O świcie pierwszego dnia po szabacie, jak mówi Ewangelia, kilka kobiet poszło do grobu oddać hołd ciału Jezusa, ukrzyżowanego w piątek, które zostało pośpiesznie owinięte w płótno i złożone w grobie. Szukają go, ale nie znajdują; nie ma go już w miejscu, gdzie został pochowany. Pozostały jedynie znaki przypominające o Jego pogrzebie: pusty grób, chusty, całun. Kobiety ogarnia strach na widok „młodzieńca (...) ubranego w białą szatę”, który im oświadcza „powstał, nie ma Go tu”. Ta zdumiewająca wiadomość, która miała zmienić bieg historii, od tamtej pory nieprzerwanie przekazywana jest z pokolenia na pokolenie, a my – chrześcijanie co roku, na nowo przeżywamy pamiątkę Zmartwychwstania Pańskiego.
     Jezus prawdziwie zmartwychwstał! Dla wiary apostołów i wiary Kościoła ma to kluczowe znaczenie. Św. Paweł w 1 Liście do Koryntian (1 Kor 15,14) wyraźnie zaznacza: „Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara”. Daje nam do zrozumienia, że nie ma wiary w Chrystusa bez wiary w Jego zmartwychwstanie. Prawda ta jest jednak trudna. Sami przecież Apostołowie, usłyszawszy świadectwo kobiet powracających od grobu, z początku je odrzucili - „słowa te wydały się im czczą gadaniną i nie dali im wiary” (Łk 24,11). A Tomasz? Jako uczeń Jezusa zażądał „dowodu rzeczowego”, dotknięcia ran żywego Chrystusa. Wśród żydowskich przeciwników Jezusa zrodziła się także plotka, że to uczniowie Jezusa ukradli Jego ciało z grobu. Wreszcie i dzisiaj wielu z nas, chcących uważać się za chrześcijan, wyznaje, iż w zmartwychwstanie nie wierzy – albo też wątpi, wciąż na nowo pyta się o dowód, ze strachem myśli o śmierci.
     Chwili powstanie Jezusa z martwych nikt nie widział. Nowy Testament podaje nam tylko świadectwa i relacje tych, którzy przeszli od niewiary do wiary ujrzawszy Jezusa zmartwychwstałego lub usłyszawszy o Nim od świadków. Od ich świadectwa pochodzi wiara pierwszych słuchaczy Dobrej Nowiny, do ich świadectwa odwołuje się nasza wiara. Pierwszym znakiem tego, co się stało, był pusty grób odkryty przez kobiety chcące namaścić ciało Jezusa. Było to w niedzielę o świcie, czyli na trzeci dzień od piątku, kiedy to Jezus został ukrzyżowany. Nie wiemy dokładnie, kiedy ciało znikło z wykutego w skale i zamkniętego kamiennego grobu, jednak na pewno „dnia trzeciego” od ukrzyżowania zmartwychwstanie stało się wiadome. Niedługo jednak potem Chrystus zaczął się ukazywać. Ewangelie opisują cały szereg zjawień się Chrystusa zmartwychwstałego wobec kobiet u grobu, wobec apostołów, wobec innych uczniów. W tych biblijnych relacjach najbardziej jednak uderza poczucie Jego rzeczywistej materialnej obecności i przemianie. Jezus Jadł z uczniami, a Jego ciała można było dotknąć. Kobiety mogły „dotknąć jego stopy” (Mt 28,9), apostoł Tomasz dotykać ran. Wreszcie jak za ziemskiego życia Jezus przebywał z uczniami, nauczał ich, łamał chleb i dawał ostatnie polecenia. Jednocześnie była to obecność w „ciele duchowym”, które mogło nagle zjawić się i zniknąć mimo zamkniętych drzwi i ścian.
     Zmartwychwstanie było więc dla pierwszych chrześcijan faktem zupełnie pewnym prawdą, którą trzeba z wiarą przyjąć i głosić dalej. Zarazem zastanawiali się wierzący nad znaczeniem zmartwychwstania, którego byli świadkami: czym ono było i co mówi o Chrystusie – oraz o człowieku? Przez zmartwychwstanie wypełniły się bowiem obietnice Boże i nadzieje wierzących. Jezus „przyjąwszy postać sługi (...) uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej. Dlatego Bóg Go nad wszystko wywyższył” (Flp 2,7-9). Zmartwychwstanie to zatem wywyższenie Syna Człowieczego i Syna Bożego, zajęcie miejsca po prawicy Ojca. Ale nie można zapomnieć, że zmartwychwstanie jest również owocne dla człowieka. Przez chrzest „zanurzamy się” w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa, a uwierzywszy w Niego dostępujemy wybawienia. „Jestem zmartwychwstanie i życie. Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we nie, nie umrze na wieki” (J 11, 25-26).
     Zmartwychwstanie Chrystusa budzi wiarę w powszechne zmartwychwstanie, jest podstawą naszej nadziei na przyszłe życie w Chrystusie. Musimy jednak pamiętać, że chrześcijanin powinien nie tylko w wierzyć w fakt zmartwychwstania, lecz także być zmartwychwstania świadkiem w swoim otoczeniu.
A czy Ty jesteś świadkiem Zmartwychwstałego Chrystusa?

AF

1 procent podatku

strony internetowe bydgoszcz